OgłoszeniaMODLITWA POPOŁUDNIOWA W EMAUS

12 kwietnia, 2020

W wielkanocne popołudnie znajdźcie chwilę na modlitwę za Waszych krewnych, przyjaciół i znajomych. Przenieście się duchowo do Emaus, aby tam w towarzystwie zawiedzionych i smutnych uczniów doświadczyć prawdziwej radości.

MODLITWA POPOŁUDNIOWA W EMAUS

OBRZĘD MODLITWY

Ustalcie porę modlitwy (najlepiej po południu lub po kolacji). Pomódlcie się przy rodzinnym stole wielkanocnym. Połóżcie na nim świecę i baranka wielkanocnego. Możecie także położyć krzyż. Przed rozpoczęciem modlitwy przygotujcie Pismo Święte i znajdźcie w nim fragment z Ewangelii św. Łukasza (rozdz. 24 wersety 13-35). Niech go odczyta osoba dorosła lub starsze dziecko. Wspólną modlitwę niech poprowadzi ojciec lub matka rodziny. Niektóre modlitwy rodzice mogą dać dzieciom do odczytania.

O ustalonej porze wszyscy gromadzą się wokół stołu. Zapalamy świecę, a prowadzący modlitwę mówi:

Prowadzący: Chrystus zmartwychwstał. Alleluja.

Wszyscy: Prawdziwie zmartwychwstał. Alleluja.

Poproście Ducha Świętego o potrzebne dary i zrozumienie tego, co Pan chce wam powiedzieć.

Prowadzący: Duchu Święty, który ożywiasz nasze serca i oświecasz nasze umysły, prowadź nas w tej modlitwie, byśmy doświadczyli radości i pokoju, jaka płynie ze Zmartwychwstania Chrystusa.

Potem wszyscy wykonują znak krzyża, mówiąc: W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen.

Możecie zaśpiewajcie pieśń wielkanocną (np. Otrzyjcie już łzy, płaczący).

Prowadzący: Panie Jezu, pragniemy ponownie zaprosić Cię do naszego stołu wielkanocnego. Rano mogliśmy cieszyć się wspólnym śniadaniem. Teraz chcemy spotkać Cię w Twoim słowie i rozpoznać Twoją obecność w zwyczajnych sytuacjach. Prosimy Cię już teraz, otwórz nasze oczy. Otrzyj z nich łzy smutku i pociesz nas tak, jak najlepiej potrafisz, i jak my tego potrzebujemy.

Prowadzący: Teraz wysłuchajmy z uwagą słów z Ewangelii według św. Łukasza: W pierwszy dzień tygodnia dwaj uczniowie Jezusa byli w drodze do wsi, zwanej Emaus, oddalonej o sześćdziesiąt stadiów od Jeruzalem. Rozmawiali oni z sobą o tym wszystkim, co się wydarzyło. Gdy tak rozmawiali i rozprawiali z sobą, sam Jezus przybliżył się i szedł z nimi. Lecz oczy ich były jakby przesłonięte, tak że Go nie poznali. On zaś ich zapytał: «Cóż to za rozmowy prowadzicie z sobą w drodze?» Zatrzymali się smutni. A jeden z nich, imieniem Kleofas, odpowiedział Mu: «Ty jesteś chyba jedynym z przebywających w Jerozolimie, który nie wie, co się tam w tych dniach stało». Zapytał ich: «Cóż takiego?» Odpowiedzieli Mu: «To, co się stało z Jezusem Nazarejczykiem, który był prorokiem potężnym w czynie i słowie wobec Boga i całego ludu; jak arcykapłani i nasi przywódcy wydali Go na śmierć i ukrzyżowali. A my spodziewaliśmy się, że On właśnie miał wyzwolić Izraela. Ale po tym wszystkim dziś już trzeci dzień, jak się to stało. Nadto, jeszcze niektóre z naszych kobiet przeraziły nas: były rano u grobu, a nie znalazłszy Jego ciała, wróciły i opowiedziały, że miały widzenie aniołów, którzy zapewniają, iż On żyje. Poszli niektórzy z naszych do grobu i zastali wszystko tak, jak kobiety opowiadały, ale Jego nie widzieli». Na to On rzekł do nich: «O, nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy! Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swej chwały?» I zaczynając od Mojżesza, poprzez wszystkich proroków, wykładał im, co we wszystkich Pismach odnosiło się do Niego. Tak przybliżyli się do wsi, do której zdążali, a On okazywał, jakoby miał iść dalej. Lecz przymusili Go, mówiąc: «Zostań z nami, gdyż ma się ku wieczorowi i dzień się już nachylił». Wszedł więc, aby zostać wraz z nimi. Gdy zajął z nimi miejsce u stołu, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał go i dawał im. Wtedy otworzyły się im oczy i poznali Go, lecz On zniknął im z oczu. I mówili między sobą: «Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał?» W tej samej godzinie zabrali się i wrócili do Jeruzalem. Tam zastali zebranych Jedenastu, a z nimi innych, którzy im oznajmili: «Pan rzeczywiście zmartwychwstał i ukazał się Szymonowi». Oni również opowiadali, co ich spotkało w drodze i jak Go poznali przy łamaniu chleba.

Teraz możecie uklęknąć lub wstać (w okresie wielkanocnym postawa stojąca jest bardziej charakterystyczna dla modlitwy).

Prowadzący: Przeprośmy teraz Pana Jezusa za zło, które wkrada się do naszego domu i naszego życia. Będziemy powtarzać: Przepraszamy Cię, Panie Jezu.

Za to, że w czasie przygotowania do świąt nie zawsze byłeś w centrum naszych myśli i prac…

Za to, że zaniedbujemy modlitwę za naszych najbliższych…

Za to, że jako rodzice chrzestni często nie jesteśmy wzorem dla naszych chrześniaków…

Za to, że czasem zapominamy o dalszych członkach naszej rodziny…

Za to, że nie zawsze jesteśmy dyspozycyjni, aby im pomagać…

Za to, że trudno jest nam się pojednać z niektórymi osobami…

Prowadzący: Prośmy teraz o to, czego najbardziej potrzebujemy. Będziemy powtarzać: Prosimy Cię, Panie Jezu.

O to, abyś prawdziwie zmartwychwstał w naszych sercach i naszym życiu…

O to, aby w naszym domu, naszej rodzinie zagościła radość z Twojego zmartwychwstania…

O zdrowie i Twoje błogosławieństwo dla nas wszystkich…

O miłość i życzliwość w naszej rodzinie…

O siłę do przezwyciężenia poczucia samotności związanego z epidemią…

O zdrowie i Twoje błogosławieństwo dla rodziców, dziadków, dzieci i wnuków…

O zdrowie i Twoje błogosławieństwo dla naszych rodziców chrzestnych…

O zdrowie i Twoje błogosławieństwo dla naszych chrześniaków…

O to, byś obdarzył Twoją chwałą zmartwychwstania naszych zmarłych rodziców chrzestnych…

O to, byś obdarzył Twoją chwałą zmartwychwstania naszych zmarłych chrześniaków…

Prowadzący: A teraz podziękujmy Panu Jezusowi za to, co dla nas robi. Będziemy powtarzać: Dziękujemy Ci, Jezu.

Za dar chrztu świętego, bo dzięki niemu możemy nazywać się Twoimi dziećmi…

Za to, że możemy być rodzicami chrzestnymi…

Za to, że nasi rodzice chrzestni o nas pamiętają przy różnych okazjach…

Za to, że przychodzisz do nas w komunii duchowej…

Za to, że mogliśmy wspólnie spożyć śniadanie wielkanocne…

Za to, że mogliśmy się wspólnie spotkać na tej modlitwie…

Za to, że mogliśmy dziś świętować Twoje zmartwychwstanie, mimo że nie mogliśmy pójść na Mszę świętą do naszego kościoła…

Za całą naszą rodzinę, zwłaszcza za tych, z którymi zazwyczaj spotykaliśmy się na świętowaniu…

Za miłe rozmowy telefoniczne, które sprawiły nam radość…

Za tych, którym składaliśmy życzenia, choć nie mogliśmy się z nimi zobaczyć…

KOMUNIA DUCHOWA

Przyjmijcie teraz Komunię duchową. Czyńcie to ze spokojem. Czytajcie powoli modlitwy, myśląc z utęsknieniem o kościele parafialnym i tabernakulum, w którym jest obecny Pan Jezus.

Propozycja modlitwy dla dzieci: Panie Jezu, przyjdź do mnie i wejdź do mojego serca. Pomóż mi kochać tak, jak Ty kochałeś innych. Pomóż mi czynić tylko dobre rzeczy, a unikać złych, bo bardzo Cię kocham i chcę zawsze być blisko Ciebie. Amen.

Propozycja modlitwy dla dorosłych: Panie Jezu, ponieważ nie mogę w tej chwili przyjąć Ciebie w Świętym Sakramencie Eucharystii, błagam Cię, abyś przyszedł duchowo do mojego serca w duchu Twojej świętości, w prawdzie Twojej dobroci, w pełni Twojej władzy, w łączności z Twoimi tajemnicami i w doskonałości Twoich dróg. Jezu, pragnę Cię przyjąć z taką wiarą, nadzieją i miłością, jak Maryja w chwili Zwiastowania. Wierzę, o słodki Jezu, że jesteś rzeczywiście obecny pod postaciami chleba i wina. Kocham Cię z całego serca i tęsknię za Tobą. Żałuję za grzechy, którymi Cię obraziłem i które oddzielają mnie od Ciebie. Przyjdź, proszę, duchowo do serca mojego, bo Ty jesteś jedynym pragnieniem moim! Jeżeli tylko nadarzy się okazja, postanawiam przyjąć Cię do swego serca w komunii świętej. Rzucam się w Twoje objęcia, oddaję Ci się cały, chcę się z Tobą zjednoczyć w ziemskim życiu i po śmierci, w wieczności. Nie dopuść, abym kiedykolwiek miał się oderwać od Ciebie! Amen.

Możecie zaśpiewać pieśń eucharystyczną (np. O milcząca Hostio biała).

BŁOGOSŁAWIEŃSTWO DZIECI

Rodzice mogą pobłogosławić swoje dzieci. Ojciec i matka mogą czytać wspólnie następująca modlitwę: Boże Ojcze, niewyczerpane źródło życia i twórco wszelkiego dobra, błogosławimy Ciebie i dzięki Tobie składamy za to, że dałeś nam dzieci, i przez to uradowałeś naszą wspólnotę miłości. Spraw, prosimy, aby nasze dzieci, znajdowały w naszym domu drogę do coraz większego dobra, a dzięki Twojej opiece doszły kiedyś do celu, jaki im wyznaczyłeś. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

Teraz rodzice kreślą znak krzyża na czole swoich dzieci.

ZAKOŃCZENIE

Następnie wszyscy wykonują znak krzyża na sobie. Można przy tym powiedzieć słowa: Niech nas Bóg błogosławi, broni od wszelkiego zła i zaprowadzi do życia wiecznego. Amen.